wtorek, 5 czerwca 2012

Po co nam moda?

Czy to właściwie takie ważne: spodnie szerokie czy wąskie? Spódnica przed kolano czy do kostek? Musi tylko być wygodnie. Okazuje się jednak, że nie. Musi także być modnie. Przynajmniej tak twierdzi zdecydowana większość osób z twojego otoczenia.
źródło: http://dressforsuccessri.blogspot.com/2010/05/5th-annual-capital-catwalk.html
Co to jest moda?
Najprościej mówiąc to potrzeba naśladowania innych, identyfikowania się z nimi. Występuje w bardzo wielu dziedzinach życia – najlepiej jednak widoczna jest w ubiorze. Bycie modnym często utożsamiane jest z byciem atrakcyjnym. Moda zawsze posiada swoją awangardę, czyli grupę, która pierwsza inicjuje naśladownictwo czegoś, najczęściej form ubioru. Zanim coś stanie się modne powszechnie, kupowane i noszone przez tysiące czy nawet miliony ludzi, musi zostać wylansowane, czyli świadomie i konsekwentnie eksponowane przez grupę ludzi. Ale nie przeciętnych ludzi, tylko takich, których zdjęcia możemy oglądać w mediach. Przypuśćmy zatem, że pewien projektant mody wpadł na pomysł, aby zimą 2010 modne były czerwone czapki z wielkimi pomponami. Co powinien zrobić taki projektant? Po pierwsze zaprezentować swój pomysł na pokazie mody. Ale nie zimą 2010, o nie, to zdecydowanie za późno. Przynajmniej pół roku wcześniej, tak aby producenci odzieży mieli czas na działanie. Czapki z pomponami pojawiły się na pokazie na głowach superpięknych i superznanych modelek. Pisma zajmujące się modą nawet pochwaliły ten pomysł (oczywiście, pod warunkiem, że nasz projektant ma dobre układy z redakcjami tych pism). Co teraz można zrobić? Siedzieć i czekać? Nie, teraz czas na… wielkich i znanych. Pewna popularna piosenkarka w drodze na koncert założyła czerwoną czapkę z pomponem. Pewna aktorka, uwielbiana przez mężczyzn, na spacerze z psem również była w takiej czapce. A nawet pewna bardzo szanowana prezenterka telewizyjna także przyznała się do noszenia takiej czapki. I w tym momencie nasz projektant może zacząć się cieszyć – firmy odzieżowe z pewnością będą chciały rozpocząć produkcję tak popularnych wśród gwiazd czapek. Mamy zatem nowy, modny ciuch! A że za rok już nie będzie modny, bo wszyscy oszaleją na punkcie niebieskich beretów? Nie szkodzi. O to przecież chodzi w świecie mody…


źródło: http://dontfthemodels.blogspot.com/2011/05/most-beautiful-vogue-cover.html
Nie tylko ciuchy…
To jasne, że moda nie dotyczy tylko ubrań i butów. Fryzury, makijaże, biżuteria… to także podlega nieustannym zmianom. Gadżety, komórki – producenci i twórcy reklam dbają o to, abyśmy nieustannie czegoś chcieli i wydawali pieniądze na nowe rzeczy. Samochody, meble – na taki zakup nie można sobie często pozwolić. Ale jeżeli już się kupuje, to funkcjonalność i cena naprawdę nie jest jedynym kryterium. Przyjemne jest też poczucie, że „jest się na czasie”, nadąża się za modą. Moda także rządzi światem muzyki - są przecież zespoły czy piosenki, których żywot jest bardzo krótki, a moda na nich szybko przemija, np. wraz z końcem wakacji. Moda przejawia się także w języku – i tu wielka zasługa was, młodych. To najczęściej wy przyczyniacie się do popularyzacji pewnych słów, powiedzonek. A twórcy reklam, filmów chętnie je od was przejmują. Ot, choćby sympatyczne słówko „wyczesany”.

źródło: http://coconews-aris.blogspot.com/2011/02/chanels-haute-couture-term-graces-its.html



Diabeł ubiera się u Prady


Dziś recenzja filmu sprzed kilku lat. Poza tym, że tematycznie nawiązuje do tematu bloga, to po prostu jedna z moich ulubionych pozycji filmowych. Z uśmiechem oglądałam go chociażby wczoraj.
źródło: http://www.freemovieposters.net/poster-1266.html
Diabeł ubiera się u Prady - kiedy po raz pierwszy usłyszałam ten tytuł, to pomyślałam, że pewnie jest to kolejna głupia komedyjka, która niczym nie zaskoczy i nie sprawi, że podskoczę z wrażenia. Plakat i reklamy telewizyjne również utwierdzały mnie w tym przekonaniu. Muszę powiedzieć, że grubo się myliłam. Po seansie byłam zaskoczona, bo spodziewałam się takiej komedii, która mnie bardzo rozbawi, coś zbliżonego humorem do Sposobu na teściową Roberta Luketica. Okazuje się, że Diabeł ubiera się u Prady bardziej podchodzi pod dramat. Humoru jest tutaj odpowiednia ilość, ale jednak nie dominuje.
źródło: http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=23494&sekcja=galeria&zdjecie=21 
Andy to dziewczyna nie posiadająca poczucia mody. Pomimo tego, szybko zostaje zatrudniona w prestiżowym nowojorskim magazynie o modzie - Runway. Wszystko wydaje się iść po jej myśli, jednak to tylko pozory, gdyż okazuje się, że jej szefowa to tytułowy diabeł wcielony. Miranda Priestly to, powiedzmy szczerze, całkowite przeciwieństwo Andrei. Ma ona świetne wyczucie stylu, dobiera szykowne stroje, a z charakteru jest arogancką, dążącą do sławy materialistką. Poza tym każdy z pracowników liczy się z nią bardziej niż z kimś innym. Ludzie są jej posłuszni i nie wchodzą jej w drogę, ponieważ wiedzą do czego może być zdolna.
źródło: http://lula.pl/lula/1,94040,5828692,Patricia_Field___czerwonowlosa_wizjonerka.html
Meryl Streep w roli szefowej z piekła rodem poradziła sobie bardzo przyzwoicie i ciekawie odzwierciedliła postać redaktor naczelnej, mającej wypisane na twarzy "jestem od was lepsza". Kupa śmiechu jest, gdy wytyka błędy podwładnym, a szczególnie Andy, patrząc na jej strój wzrokiem mówiącym, że nie pasuje do otoczenia Runway'a. Anne Hathaway także poradziła sobie z rolą skromnej Andy przed przemianą i pochłoniętej pracą oraz rozbieganej po przemianie. Z reszty obsady warto wspomnieć o Emily Blunt, która jest na prawdę utalentowaną aktorką i ma duży potencjał. Pasowała do roli chłodnej, aczkolwiek posiadającej serce pierwszej asystentki Mirandy.
Scenariusz zawiera zabawne i błyskotliwe dialogi. Zaraz po aktorstwie, w oko wpadają kostiumy. Wystarczy tylko spojrzeć na te gustownie dobrane kreacje i eleganckie suknie, to od razu wiadomo, że obraz dotyczy świata mody. Większość kostiumów jest bardzo nowoczesnych, które przyciągają fotografów. Zresztą nie tylko one, fryzury i charakteryzacja również. W każdym razie ekipa specjalizująca się w wyglądzie bohaterów włożyła sporo efektownej pracy.
źródło: http://www.moviewallpaper.net/w/Meryl_Streep_in_The_Devil_Wears_Prada_Wallpaper_1_1280.html  
Diabeł ubiera się u Prady  posiada prostą fabułę, która jest przedstawiona przez Davida Frankela w ciekawy dla widza sposób. Niesie nawet przesłanie, które w sumie wiele razy pojawiało się w innych filmach, że praca to nie wszystko. Jeśli cię pochłonie, to zapomnisz o innych ważniejszych rzeczach i oprócz tego, że sam na tym ucierpisz, to twoi najbliżsi również. W każdym razie, jeśli chcesz obejrzeć lekki i niegłupi komediodramat z ładnymi kostiumami i pasującą do klimatu muzyką, to Diabeł ubiera się u Prady jest filmem dla ciebie.
źródło: http://kwejk.pl/obrazek/925138/diabel,ubiera,sie,na,pradze.html