wtorek, 5 czerwca 2012

Po co nam moda?

Czy to właściwie takie ważne: spodnie szerokie czy wąskie? Spódnica przed kolano czy do kostek? Musi tylko być wygodnie. Okazuje się jednak, że nie. Musi także być modnie. Przynajmniej tak twierdzi zdecydowana większość osób z twojego otoczenia.
źródło: http://dressforsuccessri.blogspot.com/2010/05/5th-annual-capital-catwalk.html
Co to jest moda?
Najprościej mówiąc to potrzeba naśladowania innych, identyfikowania się z nimi. Występuje w bardzo wielu dziedzinach życia – najlepiej jednak widoczna jest w ubiorze. Bycie modnym często utożsamiane jest z byciem atrakcyjnym. Moda zawsze posiada swoją awangardę, czyli grupę, która pierwsza inicjuje naśladownictwo czegoś, najczęściej form ubioru. Zanim coś stanie się modne powszechnie, kupowane i noszone przez tysiące czy nawet miliony ludzi, musi zostać wylansowane, czyli świadomie i konsekwentnie eksponowane przez grupę ludzi. Ale nie przeciętnych ludzi, tylko takich, których zdjęcia możemy oglądać w mediach. Przypuśćmy zatem, że pewien projektant mody wpadł na pomysł, aby zimą 2010 modne były czerwone czapki z wielkimi pomponami. Co powinien zrobić taki projektant? Po pierwsze zaprezentować swój pomysł na pokazie mody. Ale nie zimą 2010, o nie, to zdecydowanie za późno. Przynajmniej pół roku wcześniej, tak aby producenci odzieży mieli czas na działanie. Czapki z pomponami pojawiły się na pokazie na głowach superpięknych i superznanych modelek. Pisma zajmujące się modą nawet pochwaliły ten pomysł (oczywiście, pod warunkiem, że nasz projektant ma dobre układy z redakcjami tych pism). Co teraz można zrobić? Siedzieć i czekać? Nie, teraz czas na… wielkich i znanych. Pewna popularna piosenkarka w drodze na koncert założyła czerwoną czapkę z pomponem. Pewna aktorka, uwielbiana przez mężczyzn, na spacerze z psem również była w takiej czapce. A nawet pewna bardzo szanowana prezenterka telewizyjna także przyznała się do noszenia takiej czapki. I w tym momencie nasz projektant może zacząć się cieszyć – firmy odzieżowe z pewnością będą chciały rozpocząć produkcję tak popularnych wśród gwiazd czapek. Mamy zatem nowy, modny ciuch! A że za rok już nie będzie modny, bo wszyscy oszaleją na punkcie niebieskich beretów? Nie szkodzi. O to przecież chodzi w świecie mody…


źródło: http://dontfthemodels.blogspot.com/2011/05/most-beautiful-vogue-cover.html
Nie tylko ciuchy…
To jasne, że moda nie dotyczy tylko ubrań i butów. Fryzury, makijaże, biżuteria… to także podlega nieustannym zmianom. Gadżety, komórki – producenci i twórcy reklam dbają o to, abyśmy nieustannie czegoś chcieli i wydawali pieniądze na nowe rzeczy. Samochody, meble – na taki zakup nie można sobie często pozwolić. Ale jeżeli już się kupuje, to funkcjonalność i cena naprawdę nie jest jedynym kryterium. Przyjemne jest też poczucie, że „jest się na czasie”, nadąża się za modą. Moda także rządzi światem muzyki - są przecież zespoły czy piosenki, których żywot jest bardzo krótki, a moda na nich szybko przemija, np. wraz z końcem wakacji. Moda przejawia się także w języku – i tu wielka zasługa was, młodych. To najczęściej wy przyczyniacie się do popularyzacji pewnych słów, powiedzonek. A twórcy reklam, filmów chętnie je od was przejmują. Ot, choćby sympatyczne słówko „wyczesany”.

źródło: http://coconews-aris.blogspot.com/2011/02/chanels-haute-couture-term-graces-its.html



Diabeł ubiera się u Prady


Dziś recenzja filmu sprzed kilku lat. Poza tym, że tematycznie nawiązuje do tematu bloga, to po prostu jedna z moich ulubionych pozycji filmowych. Z uśmiechem oglądałam go chociażby wczoraj.
źródło: http://www.freemovieposters.net/poster-1266.html
Diabeł ubiera się u Prady - kiedy po raz pierwszy usłyszałam ten tytuł, to pomyślałam, że pewnie jest to kolejna głupia komedyjka, która niczym nie zaskoczy i nie sprawi, że podskoczę z wrażenia. Plakat i reklamy telewizyjne również utwierdzały mnie w tym przekonaniu. Muszę powiedzieć, że grubo się myliłam. Po seansie byłam zaskoczona, bo spodziewałam się takiej komedii, która mnie bardzo rozbawi, coś zbliżonego humorem do Sposobu na teściową Roberta Luketica. Okazuje się, że Diabeł ubiera się u Prady bardziej podchodzi pod dramat. Humoru jest tutaj odpowiednia ilość, ale jednak nie dominuje.
źródło: http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=23494&sekcja=galeria&zdjecie=21 
Andy to dziewczyna nie posiadająca poczucia mody. Pomimo tego, szybko zostaje zatrudniona w prestiżowym nowojorskim magazynie o modzie - Runway. Wszystko wydaje się iść po jej myśli, jednak to tylko pozory, gdyż okazuje się, że jej szefowa to tytułowy diabeł wcielony. Miranda Priestly to, powiedzmy szczerze, całkowite przeciwieństwo Andrei. Ma ona świetne wyczucie stylu, dobiera szykowne stroje, a z charakteru jest arogancką, dążącą do sławy materialistką. Poza tym każdy z pracowników liczy się z nią bardziej niż z kimś innym. Ludzie są jej posłuszni i nie wchodzą jej w drogę, ponieważ wiedzą do czego może być zdolna.
źródło: http://lula.pl/lula/1,94040,5828692,Patricia_Field___czerwonowlosa_wizjonerka.html
Meryl Streep w roli szefowej z piekła rodem poradziła sobie bardzo przyzwoicie i ciekawie odzwierciedliła postać redaktor naczelnej, mającej wypisane na twarzy "jestem od was lepsza". Kupa śmiechu jest, gdy wytyka błędy podwładnym, a szczególnie Andy, patrząc na jej strój wzrokiem mówiącym, że nie pasuje do otoczenia Runway'a. Anne Hathaway także poradziła sobie z rolą skromnej Andy przed przemianą i pochłoniętej pracą oraz rozbieganej po przemianie. Z reszty obsady warto wspomnieć o Emily Blunt, która jest na prawdę utalentowaną aktorką i ma duży potencjał. Pasowała do roli chłodnej, aczkolwiek posiadającej serce pierwszej asystentki Mirandy.
Scenariusz zawiera zabawne i błyskotliwe dialogi. Zaraz po aktorstwie, w oko wpadają kostiumy. Wystarczy tylko spojrzeć na te gustownie dobrane kreacje i eleganckie suknie, to od razu wiadomo, że obraz dotyczy świata mody. Większość kostiumów jest bardzo nowoczesnych, które przyciągają fotografów. Zresztą nie tylko one, fryzury i charakteryzacja również. W każdym razie ekipa specjalizująca się w wyglądzie bohaterów włożyła sporo efektownej pracy.
źródło: http://www.moviewallpaper.net/w/Meryl_Streep_in_The_Devil_Wears_Prada_Wallpaper_1_1280.html  
Diabeł ubiera się u Prady  posiada prostą fabułę, która jest przedstawiona przez Davida Frankela w ciekawy dla widza sposób. Niesie nawet przesłanie, które w sumie wiele razy pojawiało się w innych filmach, że praca to nie wszystko. Jeśli cię pochłonie, to zapomnisz o innych ważniejszych rzeczach i oprócz tego, że sam na tym ucierpisz, to twoi najbliżsi również. W każdym razie, jeśli chcesz obejrzeć lekki i niegłupi komediodramat z ładnymi kostiumami i pasującą do klimatu muzyką, to Diabeł ubiera się u Prady jest filmem dla ciebie.
źródło: http://kwejk.pl/obrazek/925138/diabel,ubiera,sie,na,pradze.html

wtorek, 15 maja 2012

Who is who - Ewa Minge

Ewa Minge to polska projektantka mody. Urodziła się 23 maja 1968 w Szczecinku. Ma międzynarodowy tytuł Next Couture i jest uważana za autorytet w dziedzinie mody.


źródło: http://www.kimono.pl/Anioly-Filantropii-Anja-Rubik-Natalia-Lesz-Paprocki
Brzozowski-Ewa-Minge-Pola-Pospieszalska-Pomagaja-Podatkiem-g1995-21384
Ewa Minge to jedna z najbardziej rozpoznawalnych projektantów, zarówno w Polsce jak i za granicą. Została ona okrzyknięta polską Donatellą Versace. Wzbudza skrajne emocje - również w Polsce i poza jej granicami. Mimo tego udało jej się oczarować swoimi projektami Los Angeles, Rzym i ParyżJej marka jest wyjątkowa i charakterystyczna, i nie da się się jej pomylić z żadną inną. Jej projekty sprzedają się bardzo dobrze w Nowym Jorku i w znacznej części Europy. Od 1994 roku zajmuje się modą i luksusowym wzornictwem przemysłowym.
źródło: http://nyc-fashion.com/eva-minge-springsummer-2012-new-york-fashion-week/

Odzież Ewy Minge i akcesoria są podstawą jej biznsu. W Polsce, Ewa Minge współpracuje z stylistami TVP i TVN-u, współtworzy wizerunek wielu gwiazd oraz bierze czynny udział w wielu produkcjach telewizyjnych. Jej imię oznacza sławę i prestiż. Prze wiele lat zajmowała się tworzeniem wizerunku Miss Polska oraz Elite Model Look zawodników od kilku lat. Była odpowiedzialna za artystyczną i oczywiście modową część tych wydarzeń. Byłą też odpowiedzialna, na przykład za ustawienie kandydatek do tytułu Miss podczas gali finałowej transmitowanej przez stacje telewizyjne. Współpracuje ze stylistami gwiazd biznesu, dyplomacji i ikony biznesowych. Przez kilka lat zajmowała się wizerunkiem Jolanty Kwaśniewskiej.

źródło: http://2000.vipnews.pl/page,article,aid,364,pid,12,index.php
Jej firma jest obecna na rynku od ponad 20 lat. Produkuje ponad 5 tysięcy sztuk odzieży miesięcznie. W rezultacie, jej atelier cieszy się dużą liczbą stałych klientów, którym zależy na odzieży luksusowej. Poza polską są to główne Włochy, Niemcy, Rosja i Francja.

Od stycznia 2008 dwa razy w roku prezentuje swoje kolekcje obok znanych domów mody jak Christian Dior i Giorgio Armani podczas Tygodnia Mody Haute couture w Paryżu. W maju 2008 roku na Festiwalu Filmowym w Cannes prezentowała swoje kolekcje. Od września 2010 dwa razy w roku bierze udział w pokazach Ready-to-Wear organizowanych podczas Nowojorskiego Tygodnia ModyOd 2009 roku przewodzi Creative Group i zajmuje się wzornictwem przemysłowym, współpracując między innymi z takimi firmami jak: Classen, Eurofirany, Villa Natura, Marmorin, Vileroy and Boch.
źródło: http://gwiazdki-showbiznesu.blog.pl/
Studiowała kulturoznawstwo i historię sztuki. Modą i luksusowym wzornictwem przemysłowym zajmuje się od 1994. Jest autorką luksusowej linii EVA Minge, która obejmuje kolekcje sportowe, weekendowe, biznesowe, koktajlowe, wieczorowe oraz couture. Silnie związana z Zieloną Górą, gdzie mieszka do dnia dzisiejszego. Od włoskiej izby mody Alta Moda Alta Roma otrzymała tytuł Next Couture. Zaprojektowała także ubranka dla lalek Barbie. 
źródło: http://fakty.interia.pl/polska/news/barbie-ubiera-sie-u-minge,815234,3
We wrześniu 2010 roku Ewa Minge po raz pierwszy zaprezentowała kolekcję Ready-to-Wear podczas Mercedes Benz New York Fashion Week. Jej nazwisko znalazło się w głównym kalendarzu pokazów nowojorskich. Pierwsza kolekcja wiosna/lato 2011 zaprezentowana w Nowym Jorku nosiła nazwę "Solidarity", inspiracją był polski ruch "Solidarność". Drugą kolekcje jesień/zima 2011/12 Ewa Minge zaprezentowała we lutym 2011r. Kolekcja ta określana jest w trzech hasłach: wełna, ciepło oraz wyobraźnia.
Była laureatką X edycji konkursu Srebrna Pętelka (Jesień 1996r.). Jest laureatką czterech nagród dla polskich projektantów mody: Złotej Fastrygi, Złotego Wieszaka, Srebrnej Pętelki i statuetki „Osobowość Mody”. Laureatka nagród zagranicznych: Moskwa (Złoty Medal na Międzynarodowych Targach Moskiewskich) we Lwowie, Montrealu, Rzymie, Berlinie i Pradze.
Wybrane światowe pokazy mody:

  • 2012: Pokaz kolekcji jesień-zima 2012/2013 Ewy Minge & Esotiq na Mercedes Benz Fashion Week Russia w Moskwie
  • 2012: Pokaz kolekcji Ewy Minge na Mercedes Benz Fashion Week w Nowym Jorku
  • 2012: Pokaz kolekcji Ewy Minge na Fashion Week haute couture w Paryżu
  • 2011: Pokaz kolekcji wiosna -lato 2012 Ewa Minge na Fashion Week w Nowym Jorku
  • 2011: Pokaz kolekcji pt."Drakula" Ewy Minge na Fashion Week haute couture 2011 w Paryżu
  • 2011: Pokaz kolekcji Ewy Minge na Festiwalu Młodych Kreatorów Mody w Dinardwe Francji
  • 2010: Pokaz kolekcji pt. "Solidarity" Ewy Minge na Fashion Week w Nowym Jorku
  • 2010: Pokaz kolekcji pt."Ready-to-Wear" Ewy Minge na Fashion Week w  Nowym Jorku 
  • 2009: Pokaz kolekcji pt."Black Obsession" Ewy Minge na Fashion Week haute couture w Paryżu
  • 2008: Pokaz kolekcji Ewa Minge na Fashion Week haute couture w Paryżu


poniedziałek, 7 maja 2012

Who is who - Donatella Versace

Pierwszą osobą, której sylwetkę przybliżę, jest (zgodnie z zapowiedzią) Donatella Versace. To włoska projektantka mody, znana na całym świecie nie tylko z przemyślanych i niezwykle charakterystycznych kolekcji, ale także… z licznych operacji plastycznych.

źródło: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Donatella_
Versace_Time_Shankbone_2010.jpg&filetimestamp=20100926051654
Urodzona 2 maja 1955 roku jest obecnie prezesem Versace Group oraz jej głównym projektantem. Jest również siostrą kreatora mody i założyciela domu mody Versace – Gianniego Versace.
źródło: http://languagelog.ldc.upenn.edu/nll/?p=2315
Młodość i pierwsze modowe kroki
Urodzona we włoskim mieście Reggio di Calabria, byłą najmłodszym z czwórki rodzeństwa. Jej ojciec zajmował się finansami arystokracji. Starsza siostra, Tina, zmarła w skutek źle leczonych infekcji, w wieku 20 lat. W połowie lat 1970, Donatella poszła w ślady swojego brata, Giovaniego (nazywanego zdrobniale „Gianni”) i kontynuowała jego dzieło – projekty dzianin we Florencji. Donatella pracowałą początkowo jako osoba odpowiedzialna za ówczesne public relations, ale stpniwo stawała się bardziej muzą i zarazem krytykiem dla pomysłów Giovanniego. Dzięki bliskiej współpracy z bratem, łatwo i płynnie przeniknęła do świata mody. Dziesięć lat później, w 1980 roku Giovanni wprowadził na rynek perfumy dedykowane Donatelli – Versus.
źródło: http://www.lifeinitaly.com/fashion/donatella.asp
Rodzina i dom
Donatella jest byłą żoną amerykańskiego modela – Paula Becka. Ma z nim dwójkę dzieci: córkę Allegrę
i syna Daniela.  Donatella nie ma stałego miejsca zamieszkania – przemieszcza się stale między wieloma posiadłościami rozrzuconymi po całym świecie.
źródło: http://www.wmagazine.com/celebrities/2007/10/versace_party_s
Kariera
Donatella wystąpiła osobiście w wielu filmach związanych z modą i z modowym biznesem. Warto też zauważyć, że jej imię pojawia się również (chociaż sporadycznie) w niektórych filmach (np.: kinowy hit – „Diabeł ubiera się u Prady”). W serialu „Ugly Betty” pojawia się postać Fabii (granej przez Ginę Gershon), która jest parodia Donatelli.
źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/File
:The_Devil_Wears_Prada_main_onesheet.jpg
Wzrost znaczenia Donatelli i domu mody Versace
Donatella jako pierwsza znacząca osobistość (można nawet użyć już sformułowania „celebrytka”) nie tylko na wybiegu, ale także w mediach tradycyjnych, ogólnodostępnych, jak choćby za pomocą reklam. Zamiast używać nieznanych modeli, zaczęła korzystać z innych form prezentowania swoich ubrań. Przydatne w tym okazało się doświadczenie z branży public relations. Kolejnym członkiem, stale powiększające się rodziny domu mody Versace, stał się Santo Versace – brat Donatelli, również projektant mody i właściciel marki Finanziaria Versace. Z czasem marka Versace stała się gigantem – nie tylko modowym, ale także komunikacyjnym – doskonały wizerunek zawdziecza ona działaniom i doświadczeniu Donatelli. Marka Versace stała się znana nie tylko w Europie, ale i w Stanach Zjednoczonych. Ponadto, zyskała zwolenników wśród gwiazd takich jak Beyonce, Lil Kim, Jennifer Loper, Madonna, Christina Aguilera, Jonathan Rhys Meyers czy Demi Moore. Twarzą Versace była wówczas January Jones. Największy wzrost popularności odnotowano wprowadzając na rynek nowy model sukienki – Versace Green Dress, znanej jako „Jungle-Dress”. Miała ją na sobie Jennifer Loper podczas rozdania nagród Grammy w 2000 roku.
źródło: http://www.fashionist.ca/jennifer-lopez/
Promocja i sukces
Rok i trzy dni po śmierci Gianniego (zmarł 15 lipca 1997 roku), Donatella przygotowała samodzienie swój pierwszy pokaz haute couture Atelier Versace w paryskim hotelu Ritz. Wybieg wznosił się na hotelowym basenem, zgodnie z coroczną tradycją ustanowioną przez zmarłego brata. Obecnie sama nadzoruje produkcję i pokazy wielu kolekcji jednocześnie. Znana jest nie tylko z niecodziennego spojrzenia na modę, ale także z ciągłego pokazywania się w gronie celebrytów. Jej stałymi gośćmi na pokazach są Sir Elton John, Liz Hurley, Rakeem Young, Lucy Munn, Catherine Zeta-Jones and Kate Moss. Nawet ksiażę Karola pojawia się na imprezach organizowanych przez Donatellę.
Donatella w ciagu kilkudziesięciu lat stworzyła modowe imperium z pewną pozycją na rynku. Marka Versace znana jest nie tylko z niepowtarzalnych kolekcji. Versace Group to także luksusowy kurort w Palazzo Versace na australijskim Złotym Wybrzeżu. Innym znakiem rozpoznawczym stylu marki Versace jest najwyższy budynek na świecie, Burj al-Arab w Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie). Znaleźć tam można szeroką kolekcję mebli sygnowanych znakiem Versace.
Kilka miesięcy temu dom mody Versace zaprojektował kolekcję ubrań, butów i dodatków dla popularnej sieciówki H&M.
źródło: http://www.pinger.pl/szukaj/po_tagu?t=versace%20dla%20H%26M
Nagrody
W 2010 roku, Donatella Versace otrzymała nominacjędo nagrody „Do Something With Style Award” za działalność dobroczynną.
źródło: http://www.pudelek.pl/
A jak Donatellę widzi Pudelek?
W mediach plotkarskich (czy można już używać sformułowania takiego jak „media plotkarskie”?) Donatella przedstawiana jest głównie jako ofiara zbyt dużej ilości operacji plastycznych. Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że jest chodzącą antyreklamą chirurgii plastycznej.
źródło: http://humorchic.blogspot.com/2012_02_01_archive.html
źródło: https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiqVh8RDoMNk3HDqGBZjzfy0Yrp8A59nvnkA_gGLj0hQWDor69Zh0I492lJucp3xNXTTUVl-5D_mOE0alOp2GhWZT_xW4IBsNyavOrPu_EQaZCUMzA9C4SEAVr-C5YQ0D84HUbj9dAhqIJ3/s1600/
Donatella+and+Allegra+Versace+Simpson+Humor+Chic+by+aleXsandro+Palombo.png
 
źródło: http://humorchic.blogspot.com/2011/09/
humor-chic-donatella-versace-no-botox.html

źródło: http://humorchic.blogspot.com/search?updated-max
=2012-01-16T14:34:00-08:00&max-results=20&start=20&by-date=false 
 

sobota, 5 maja 2012

Sylwetki i "Soul Magazine"

Regularnie wpada mi w ręce "SOUL Magazine". Jeśli ktoś o nim jeszcze nie słyszał, to w kilku słowach przedstawię ten projekt.
źródło: http://www.soul.pl/e4u.php/1,ModIndex/Magazine  

Sami o sobie piszą: "SOUL - Society of Urban Life. Magazyn pozytywnych treści, dla hedonistów, trendsetterów, ludzi wolnych myśli. Dla tych wszystkich co kochają żyć, tworzyć i bawić się w swoim mieście! Oddajemy Wam siebie za darmo, nie inaczej.

Mission
Grupą docelową magazynu są młodzi duchem ludzie w wieku 18-30 lat, cyber pokolenie, które chłonie graficzne treści, oddziałujące na ich wyobraźnię. SOUL to magazyn pozytywnych treści, dla hedonistów, trendsetterów, ludzi kochających swoje miasto, swoją przestrzeń i zabawę. 

SOUL to przewodnik po Naszym świecie, pozwalający spojrzeć na wszystko to, co Nas dotyczy z innej, nowej perspektywy. Perspektywy, którą tworzymy z myślą o zaspokojeniu Naszych potrzeb.


Company Overview
SOUL to nowy miesięcznik miejski o unikatowej formule, z dominującą rolą grafiki i treści ilustrowanych, który ma na celu wpisywać się w oczekiwania czytelników wychowanych w cyber erze. 
Magazyn dystrybuowany za darmo na uniwersytetach, w wyselekcjonowanych kawiarniach i klubach w całej Polsce. Zespół znakomitych grafików opracowuje 40‐stronicowe wydawnictwo, którego każdą z rozkładówek opracowuje inny grafik, mając w tym dużą swobodę artystyczną. Jednym elementem spajającym magazyn jest komiks tworzony przez jednych z najważniejszych twórców w Polsce.


Description
Treści magazynu SOUL nie nawiązują do żadnej istniejącej do tej pory w Polsce gazety. Nie ma tu rubryk, kolumn, działów. Piszemy o świecie takim, jaki nas otacza, w którym wszystko się miesza: homoseksualiści i księża mijający się na ulicy, wieczorem wybieramy między koncertem gwiazdy światowego kalibru i młodego zespołu naszych znajomych, jemy w tanim barze mając na sobie okulary za tysiaka. Kultura hipsterska, postrewolucyjna, cybernetyczna – to obszary którymi się zajmujemy. Naszego czytelnika zachęcamy do odkrywania razem z nami wszystkich namacalnych tworów warszawiaków. SOUL otwiera oczy na szybko zmieniający się otaczający Nas świat." (źródło: https://www.facebook.com/pages/SOUL-Magazine-Society-of-Urban-Life/141745412546683?sk=info)

Oficjalna strona magazynu to: http://www.soul.pl/
Na stronie znaleźć można informacje o redakcji, magazynie oraz jego wersję online (ostatni numer jest też w PDF-ie).

POLECAM!!!

Ostatni numer "SOUL Magazine" zainspirował mnie do przybliżenia na tym blogu sylwetek kilku osób ze świata mody. Poniżej zdjęcie z "SOUL Magazine", które prezentuje kilka pierwszych osób, którym przyjrzę się bliżej.
źródło: http://www.soul.pl/e4u.php/1,ModIndex/Magazine

Make Life Easier (really?)


Kilka tygodni temu przeczytałam w „Przekroju” artykuł „"Kasia Tusk" kupuje, więc żyje”. Pochylam głowę i przyznaję się, że czasem zaglądałam na bloga makelifeeasier.pl (prowadzonego przez Kasię Tusk i jej przyjaciółkę), nie ukrywam, że niejednokrotnie spodobały mi się prezentowane przez nią pomysły na dobranie ubrań czy makijaż. Ale o tym za chwilę.
źródło: http://www.makelifeeasier.pl/moda/09-04-2012/#comments
Autorka pisze o sobie w następujący sposób: „Magister Psychologii, chwytająca się wszystkiego tego, co ją zainteresuje. Robi zdecydowanie zbyt wiele rzeczy naraz, więc nikogo nie zdziwiło gdy ni stąd ni zowąd postanowiła założyć blog, którego zaledwie po roku odwiedza codziennie ponad 120 tysięcy indywidualnych użytkowników.” (źródło: http://www.makelifeeasier.pl/). Na czym polega tak naprawdę fenomen tej strony – tyle osób odwiedza ją ze względu na prezentowane treści czy jednak na ich autorkę? Moim zdaniem, większość skuszona jest tym drugim (początkowo do nich należałam – byłam ciekawa co chce pokazać córka jednej z najważniejszych osób w naszym kraju). Początkowo blog wydał mi się ciekawy – być może przez pierwszych kilka tygodni czy nawet miesięcy powstawały one z pasją i prawdziwym zaangażowaniem. Ostatnie odbieram jako (przykry) obowiązek autorki, która być może znudziła się już prowadzeniem bloga. Coraz częściej wpisy wydają mi się wymuszone lub robione na kolanie. To moje subiektywne odczucie, mogę się mylić. Poza tym, brakuje mi przy nich po prostu treści – większość notek naładowana jest zdjęciami i zaledwie kilkuzdaniowym opisem. Zdarzają się oczywiście także bogate w treść, ale stanowią obecnie mniejszość.
źródło: http://www.makelifeeasier.pl/moda/not-so-seriously/#comments
Autorka pisze dla dziewczyn – dała temu wyraz w jednym z ostatnich wpisów. Nie wiem dokładnie jaki jest jej target, podejrzewam, że dziewczyny w wieku 16-30. Większość jej wpisów stanowią tematy związane z modą, jak ubrać się tanio i modnie w sieciówce. Autorka pokazuje jak być szczęśliwą, dobrze wyglądać, a to wszystko pijąc latte w modnej i obowiązkowo eleganckiej kawiarni lub na ciepłych i zawsze słonecznych wakacjach. „Celem bloga jest pokazanie jego czytelnikom, jak uczynić życie łatwiejszym, przyjemniejszym, prostszym, szczęśliwszym. Narzędziem zaś jest kupowanie (…). Itakie recepty naszczęście podaje natalerzykach zezłotym rantem „Kasia Tusk"”. (źródło: http://www.przekroj.pl/artykul/835899.html?print=tak&p=0) Wszystkie jest piękne, pastelowe, uśmiechnięte, miękkie… Wszystko poza umysłem odbiorcy bloga. Dlaczego? Czytelnik widzi na zdjęciu młodą, świeżą dziewczynę, dobrze ubraną (a to przecież ogólnodostępna sieciówka!) i czuje, że jego życie też może tak wyglądać. Przecież autorka to typowa dziewczyna z sąsiedztwa, ja też tak mogę – myśli przeciętna licealistka czy studentka. Ale nie każdy tak może. W artykule „”Kasia Tusk” kupuję więc żyję”, Marta Karaś i Ilona Witkowska podliczyły średnie miesięczne wydatki autorki bloga na samą garderobę i kosmetyki. Według ich wyliczeń, kwota ta waha się między 560 a 850 zł. Wnioski nasuwają się same – jest naprawdę niewiele osób w wieku 18-30, które mogą pozwolić sobie na przeznaczanie w każdym miesiącu takich kwot na wskazane dobra. Ale co zrobić? Autorka pokazuje przecież życie proste i przyjemne. I tanie – przecież to zwykłe sieciówki. Autorka to konsumentka i pobudza potrzebę konsumpcji u swoich odbiorców. Jednak oni (a raczej one) nie są w stanie zaspokoić tych rozbudzonych pragnień. A to może prowadzić do katastrofy. „Naśladowanie córki premiera stawia młode dziewczyny wskrajnie trudnej sytuacji –jak znajdując się winnej galaktyce ekonomicznej, być wiecznie zadowoloną zżycia, schludną izadbaną?” (źródło: http://www.przekroj.pl/artykul/835899.html?print=tak&p=0) – to pytanie stawia sobie wiele z 65 105 osób, które subskrybują makelifeeasier.pl na Facebooku. Raczej nie znajdują one odpowiedzi.
źródło: http://www.makelifeeasier.pl/moda/in-the-morning/#comments
Podsumowując, nie chcę całkowicie skrytykować bloga. Uważam, że ma pewną wartość i szkoda byłoby jej nie zauważyć. Bardzo podoba mi się część kulinarna, prowadzona rzetelnie i z widoczną pasją (tutaj ukłony w stronę drugiej z założycielek i autorek – Zosi). Jeśli chodzi o pozostałe – może trzeba zmienić trochę formułę, może target? Nie mam dobrego rozwiązania. Na pewno dobrze byłoby pokazać, że jest to faktycznie blog wypływający z prawdziwej miłości do mody i łączenia wzorów i tkanin. Może Kasia czasem powinna mieć chandrę? Może pokazać, że życie nie jest tak proste jak tytuł bloga? Autorkom życzę powodzenia i wytrwałości w ich wspólnym dziele jakim jest maklifeeasier.pl.

Dodatkowo, chciałabym pogratulować artykułu „”Kasia Tusk” kupuję więc żyję” paniom: Marcie Karaś i Ilonie Witkowskiej. Bardzo mnie zaciekawił, skłonił zarówno do refleksji, jak i do tej niezbyt długiej notki. Link do całego artykułu: http://www.przekroj.pl/artykul/835899.html?print=tak&p=0.

Poniżej kilka wypowiedzi na temat bloga makelifeeasier.pl:

Dorota Wróblewska - producent pokazów, programów i widowisk fashion





źródło: http://www.se.pl/rozrywka/plotki/ola-kwas
niewska-uczy-sie-tanczyc-na-rurze_246631.html


Ola Kwaśniewska – psycholog, dziennikarka, laureatka plebiscytu „Glamour Kobieta roku




źródło: http://telewizja.tvn.pl/news/6037/view
Karolina Korwin Piotrowska – dziennikarka, prezenterka, była jurorka programu „Top Model. Zostań modelką”




Blog Kasi Tusk - moda czy nazwisko?

http://www.plejada.pl/17,56894,news,1,1,blog-kasi-tusk-moda-czy-nazwisko,artykul.html

W Internecie można znaleźć wiele artykułów na temat makelifeeasier.pl i ich autorki. Polecam ich lekturę.
źródło: http://www.pudelek.pl/artykul/34142/
kasia_tusk_pozuje_na_kate_middleton_foto/



poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Lekcja nr 1


PIERWSZA DEMOKRATYZACJA MODY W ANGLII I JEJ WPŁYW NA MODĘ WE FRANCJI

Demokoratyzacja mody rozpoczęła się w Anglii. Głównie za sprawą bogacenia się społeczeństwa po rewolucji burżuazyjnej w XVII w. Zaczęto masowo produkować tkaniny, a różnice miedzy ubiorem poszczególnych klas społecznych zaczęły zanikać. Już w XVIII w. karykaturzy angielscy ośmieszali przesadę w modzie, a lekarze nawoływali do umiaru i łączenia mody ze zdrowiem. W Anglii zaczął rozpowszechniać się męski surdut z miękkiej wełny, zastępujący ozdobny kaftan francuski z jedwabiu.

Inaczej sytuacja kształtowała się we Francji – różnice w ubiorze poszczególnych warstw były ogromne. Mimo początkowego oburzenia i niechęci udało się wprowadzić robe de chemise, czyli suknię domową. Powstała na wzór modelu angielskiego – krój przypominał koszulę, miała duży dekolt i fałdy w talii. Jako materiału używano indyjskiej tafty, zwykle w kolorze bladoliliowym i przewiązywano ją żółto-czerwoną szarfą. 

W tym samym czasie zreformowano również kobiece obuwie – tutaj również widać angielskie wpływy. Codzienne, niewygodne buty zastąpiono modelami z grubymi zelówkami i szerokimi obcasami. Kobiety nie uważały tego za ostatni krzyk mody, ale dzięki nim mogły swobodnie się poruszać, bez utykania na wyboistych drogach, niekontrolowanego wyginania i strachu przy każdym podniesieniu stopy.

Te dwa elementy stroju – suknia domowa i buty, stały się dużym zwrotem w kierunku reformy.





poniedziałek, 26 marca 2012

Lekcja historii

Długo szukałam pomysłu na bloga. Zmieniłam nazwę i formułę. Przypadkowo wpadła mi w ręce książka Aliny Dziekańskiej-Kozłowskiej "Moda kobieca XX wieku". Co najmniej raz w tygodniu publikować będę opis kolejnego rozdziału lub podrozdziału (w zależności od jego objętości) i w ten sposób uda mi się przedstawić kilka etapów kształtowania się dzisiejszych strojów kobiet. Enjoy!


poniedziałek, 12 marca 2012

Warsaw Fashion Film Festival - dwie recenzje

Miałam w weekend napisać kilka słów o Fashion Film Festivalu, zabrakło mi czasu i nadrobię to dzisiaj. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą - w czwartek (taki prezent dla samej siebie na Dzień Kobiet) odwiedziłam 1. edycję Warsaw Fashion Film Festival. Wybrałam się na dwa filmy - "Picture Me: A Model's Diary" i "Yves Saint Laurent - szalona miłość". Bardziej do mnie przemówił drugi, ale najpierw napiszę kilka słów o pierwszym.

Na dobry początek trailer:

"Picture Me: A Model's Diary" to wielokrotnie nagradzany dokument. To coś więcej niż film - A Model's Diary to spojrzenie wewnątrz świata mody. To bardzo surowy i osobisty wideo pamiętnik z życia Sary Ziff, modelki której twarz zdobi billboardy i okładki czasopism na całym świecie. Ziff i filmowiec Ole Schell blisko współpracują, bezwstydnie obnażając kulisy tzw. high fashion - sesje zdjęciowe z wybitnymi fotografami mody czy pokazy w Nowym Jorku, Mediolanie czy Paryżu. Szczere wywiady ze znanymi fotografami i projektantami pochodzą głównie z osobitych nagrań zrobionych przez samych modeli, których można oglądać w filmie. Jest to o tyle ciekawe i niespotykane, że ciężko znaleźć wypowiedzi tych osób gdziekolwiek. Film ze względu na treść oceniam bardzo wysoko. Ze względu  na jakość oczywiście słabiej - część ujęć pochodzi z telefonów komórkowych i niestety ciężko jest je zrozumieć. Film w całości po angielsku - bez polskich napisów.



"Yves Saint Laurent - szalona miłość":

Film opowiada historię historię Yves Saint'a Laurent'a i jego partnera - Pierre'a Berge'a. Dokument o nieżyjącym już wybitnym projektancie. Pierre Berge mimo wielu rozczarowań ze strony Yves'a opowiada o nim niesamowite rzeczy, a wszystko to osadzone jest na wydarzeniu medialno-handlowym i artystycznym - aukcji i wspólnej kolekcji sztuki, którą Laurent pozostawił, a Berge nie chciał jej trzymać sam. Przez 50 lat wspólnego życia gromadzili je razem, a kolekcja stałą się bardzo pokaźna - została nazwana kolekcją stulecia i sprzedana za kilkaset milionów euro. Osobiście, najbardziej zainteresował mnie w tym filmie wizerunek Yves Saint Laurenta - określę go jednym słowem: zaskakujący. Znamy go jedynei jako projektanta i człowieka wielkiej sławy i sukcesu, a tutaj zobaczyć go można po prostu zdołowanego, który pije, zażywa narkotyki, bo nie może poradzić sobie z samym sobą. Film pokazuje, że mniej więcej od połowy lat 70. Yves Saint Laurent był w depresji, z której wychodził na 2 dni w roku. Wtedy wychodził na wybieg, pokazywał zaprojektowane przez siebie sukienki - kolekcja wiosna-lato i jesień-zima. Berge twierdzi, że tylko wtedy można było zobaczyć uśmiech na jego twarzy. Warto w tym miejscu podkreślić jak ważną rolę odegrał Berge w filmie - pozwała na bardzo osobiste pośmiertne spotkanie z Laurentem. Wpuszcza kamerzystów do ich wspólnych prywatnych apartamentów, pracowni, opowiadając przy o tym o  ich najbardziej intymnych momentach. Film świetny. Polecam każdemu, ale z zaznaczeniem, że dla laika w dziedzinie mody można okazać się miejscami po prostu nudny. Dla mnie rewelacja.